środa, 11 września 2024

11/09/24

Odwiedzam miejsca, w których ostatnio byliśmy razem i próbuję wyobrazić sobie dalsze życie bez Ciebie. Jestem tą, która kogoś straciła. Ciężko jest pozbyć się takiej łatki.

Mówią, żebym próbowała wypełnić czymś pustkę, ale mówią to osoby, które nigdy nie przeżyły tego, co ja. Tak wielkie nadzieje odebrane jednego dnia w sposób, któremu łatwo można było zapobiec. Nie wiedzą, jak to jest żyć z tymi oskarżeniami kierowanymi wobec samej siebie. Mogłam być bardziej wyrozumiała, mogłam na Ciebie wtedy nie krzyczeć.

Mówią, że czas leczy rany, ale mam wrażenie, że w moim przypadku jest wręcz odwrotnie. Każdy mijający dzień to dodatkowe ziarenko soli na moją tęsknotę za Tobą.

Jak mogłeś mnie zostawić? Jak mogłeś być tak lekkomyślny? Nie myślałeś o tym, co robisz, działałeś instynktownie. Zostawiłeś mnie z tym ciężarem winy, który przygniata mnie każdego dnia, a ja oczekuję na ten dzień, gdy przygniecie mnie całkowicie.   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga