środa, 9 października 2024

09/10/24

 *niżej wymieniony post jest częścią fikcji literackiej - zapraszam na: https://www.wattpad.com/1472253220-ostatnie-miejsce-gdzie-było-dobrze-1

Równo za tydzień mija rocznica Twojej śmierci. Nie wiedziałam, że w moim przypadku czas nie będzie leczył ran, a jedynie rozrywał je na nowo. Byłam tak naiwna wierząc, że kilka rozmów i dobrane psychotropy załatwią sprawę. Naprawdę przez chwilę uwierzyłam w to, że mogłabym stanąć na nogi i nauczyć się żyć bez Ciebie. Byłam taka naiwna.

Minął długi rok robienia dobrej miny do złej gry. Oboje wiemy, że nic z tego nie będzie. Nie ma dla mnie żadnej przyszłości. Osoby, które obiecały być przy mnie, ewakuowały się, ledwo zdążyły oklapnąć kwiaty na Twoim grobie.

Jest jeden sposób, bym już nie czuła się tak cholernie samotna. Mogę odejść z Tobą, w tym samym dniu, w tym samym miejscu. Możemy znów być razem i wszystko będzie tak, jak powinno być od samego początku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga